Każdy czasem szuka czegoś wyjątkowego dla solenizantki lub solenizanta. Można powiedzieć, napisać SMSa ale bez wątpienia cenny jest karnet z własnoręcznie zapisanymi życzeniami.
Moja radosna motylkowa twórczość. Od jakiegoś czasu nie tylko w technice origami. To tylko jakiś maleńki wycinek mojej kreatywności. A co najważniejsze nigdy jeszcze moje kartki się nie powtórzyły. Z najpiękniejszymi życzeniami:)
origami
niedziela, 11 października 2015
środa, 7 października 2015
cudowny świat :) motyl
Nie tak dawno choć nieco daleko, w puszczy amazońskiej żyła sobie zielona gąsieniczka. Była piękna malutka wylęgała się z jajeczka. Gąsieniczka zielona jadła tak samo jak ona zielone listeczki i na tym zajęciu spędzała całe swoje życie. Jadła zielone listeczki robiła zielone kupeczki i taki był jej sens istnienia. Wokół niej znajdowało się tysiące podobnych gąsienic zajętych tym samym. Żyć i nie umierać, obraz szczęścia i radości.
Liści było pod dostatkiem i nie wiadomo dlaczego nasza zielona gąsieniczka zaczęła robić coś dziwnego. Rozpoczęła tajemniczy taniec, wydzielając śluz, zaczęła się obudowywać, aż wreszcie znalazła się w brzydkim czarnym kokonie. Całkowicie się unieruchomiła. Inne gąsienice zaczęły patrzeć co ona robi, można powiedzieć, że ze zdziwieniem zadawały sobie pytania: przecież wszystko miała, miała zielone listeczki, robiła zielone kupeczki, co ona robi, czego jej brakowało? Porządne gąsienice tak się nie zachowują, ten kokon jest okropny- mówiły.
I nagle wydarzył się cud. Stało się coś niesamowitego, coś czego nikt się nie spodziewał, z kokona wyleciał piękny, kolorowy motyl. Był tak uroczy, że wszystkie gąsienice zamarły z wrażenia. Było słychać tylko oddech pełen podziwu i takie zdania: ja też tak chcę, jaki cudowny...
Historyjkę wykorzystałam dla córeczki znajomych, która kocha motyle.
Można na bazie podanych wiadomości zrobić taki scrapbookingowy zeszyt dla młodej artystki.
Ale mogą być podstawą do szkolenia kreatyności:)
Wspomagamy rozwój dziecka, wyobraźnię i dajemy podstawy do kreatywnego myślenia, postrzegania i poszukiwań, co jest bezcenne.
Narysuj go koniecznie.
Pomyśl, co zrobiła gąsienica, dlaczego chciała coś zmienić?
Jaka była zmiana? A Ty czego możesz dokonać?
Motyl - władca kwiatów i duszy...
Trochę info, które dziecko chłonie z wielką radością.
Motyle inaczej zwane łuskoskrzydłymi, dzielą się na dwa typy: dziennie i nocne - zwane ćmami. Podział ten jest umowny, gdyż niektóre ćmy możemy spotkać za dnia. Ich skrzydła pokryte są małymi i barwnymi dachówkowato ułożonymi łuskami.
Obecnie na świecie istnieje ok. 170 tysięcy różnych rodzajów motyli - zaraz po chrząszczach jest to najliczniejsza grupa owadów, z czego aż 140 tysięcy to ćmy.
Motyle mają różną wielkość, która waha się od 3mm do 30 cm
Motyle widzą tylko trzy kolory: czerwony żółty oraz zielony
Motyle mają cztery skrzydła i sześć nóg
Motyle mogą latać z prędkością 12km/h
Motyle używają swoich czułków do wąchania zapachów
Motyl nie wzbije się w powietrze jeśli temperatura jego ciała jest mniejsza niż 86 stopni C
Pierwsze malowidła motyli odkryto w Egipcie
i mają one ponad 3500 lat
Antarktyka jest jedynym miejscem na ziemi, gdzie nie znajdziemy żadnego motyla
Przeciętny motyl żyje w zależności od gatunku od kilku godzin do kilku tygodni.
Afrykańska ćma, żyjąca na Madagaskarze ma trąbkę długości do 35 cm, aby wysysać nektar z podłużnych kwiatów.
Niektóre ćmy nie odżywają się jako motyle, nie mają bowiem ust, aby żyć wykorzystują energię jaką zdobyły jako gąsienice.
Motyle jak inne owady mogą unieść 50 krotność masy swojego ciała, to tak jakby człowiek mógł podnieść dwa duże samochody osobowe wypełnione ludźmi.
Motyl symbolizuje duszę, piękno oraz ulotność. Jego przemiana z brzydkiej gąsienicy
w pięknego motyla
wtorek, 7 lutego 2012
WALENTYNKI dla wszystkich
1. dla młodszych proponuje proste serduszko ze zwykłej kartki A4- zdjęcie i nagranie,
2. dla starszych „serduszko ze skrzydełkami”- zdjęcie i nagranie,
3. dla wszystkich proste pudełeczko i historię B. Ferrero: „Pudełko”- polecam zwykłe pudełeczko już gotowe, szczególnie dla dzieci, które ze względu na niepełnosprawność nie będą potrafiły, ale mogą je udekorować i włożyć coś do środka, poniżej
4. dla wszystkich wiersz M Quoist poniźej
2. dla starszych „serduszko ze skrzydełkami”- zdjęcie i nagranie,
3. dla wszystkich proste pudełeczko i historię B. Ferrero: „Pudełko”- polecam zwykłe pudełeczko już gotowe, szczególnie dla dzieci, które ze względu na niepełnosprawność nie będą potrafiły, ale mogą je udekorować i włożyć coś do środka, poniżej
4. dla wszystkich wiersz M Quoist poniźej
WALENTYNKI dla wszystkich
Jeśli obok Ciebie jest ktoś cierpiący, płacz razem z nim.
Jeżeli jest ktoś szczęśliwy, śmiej się wraz z nim.
Miłość patrzy i widzi, nasłuchuje i słyszy.
Kochać to uczestniczyć - całkowicie
- całym swym jestestwem.
Kto kocha, ten odkrywa w sobie nieskończone
pokłady pocieszenia i chęci współuczestniczenia
w dobrych i złych przeżyciach.
Walentynki – w mediach „ Dzień zakochanych” , a moim zdaniem kochanych obchodzony 14 lutego . Pewnie wszyscy wiemy, że nazwa pochodzi od św. Walentego, który jest wspominany w kościele katolickim tego samego dnia.
Św. Walenty był biskupem i męczennikiem. Złamał zakaz Klaudiusza II Gockiego, który zabronił ślubów młodym legionistom. Natomiast Walenty błogosławił śluby. Został przez to wtrącony do więzienia. Tam zakochał się w córce strażnika, która była niewidoma. Jak głosi jedna z legend pod wpływem tej miłości odzyskała ona wzrok. Lecz gdy dowiedział się o tym cesarz, kazał zabić Walentego. Egzekucję wykonano 14 lutego 269 roku.
Zatem coś walentynkowego
1. dla młodszych proponuje proste serduszko ze zwykłej kartki A4- zdjęcie i nagranie,
2. dla starszych „serduszko ze skrzydełkami”- zdjęcie i nagranie,
3. dla wszystkich proste pudełeczko i historię B. Ferrero: „Pudełko”- polecam zwykłe pudełeczko już gotowe, szczególnie dla dzieci, które ze względu na niepełnosprawność nie będą potrafiły, ale mogą je udekorować i włożyć coś do środka,
4. dla wszystkich wiersz M Quoist
B. Ferrero
& zmiany B. Kycia
PUDEŁKO
Mała dziewczynka przygotowywała podarunek na Walentynki. Owijała pudełko w piękny, kolorowy papier, zużywając go bardzo dużo i robiąc przesadne kokardy.
"co robisz!? skarcił ją ojciec "tak tylko zniszczysz cały papier. Czy wyobrażasz sobie, ile to kosztuje?" Dziewczynka z załzawionymi oczami skryła się w kącie, mocno przyciskając do serca swoje pudełko.
W walentynkowy dzień, stąpając lekko jak ptak, zbliżyła się do taty, który jeszcze siedział za stołem i położyła przed nim pakunek w ozdobnym papierze. "Tatusiu to dla Ciebie" wyszeptała. Ojciec zmiękł bo odczuł, że był zbyt ostry, a ona po tym wszystkim przynosi mu podarunek. Rozwinął powoli tasiemkę, rozpakował kolorowy, złocisty papier i powoli otworzył pudełko. było puste...
Niespodzianka wydała się mu niemiła i rozzłościła go ponownie. Wybuchnął: "zmarnowałaś tyle papieru i tyle tasiemek, aby zapakować w nie puste pudełko?"
Duże oczy dziewczynki ponownie wypełniły się łzami: "Tatusiu, przecież to pudełko nie jest puste. Wypełniłam je tysiącem pocałunków."
Jest pewien człowiek, który w pracy na swoim biurku trzyma pudełko.
Wszyscy mówią, że jest puste. "Nie. Jest wypełnione miłością mojej córki" odpowiada mężczyzna.
Michael Quoist
Bo miłość to:
To chcieć czynić drugiego wolnym, a nie uwodzić go,
to uwolnić go z jego więzów, jeśli pozostawał więźniem,
Aby on także mógł powiedzieć: "kocham ciebie",
nie będąc do tego zmuszonym nieposkromionymi pragnieniami.
Kochać to wejść do drugiego, jeśli otwiera tobie
bramy swego tajemniczego ogrodu, po drugiej
stronie okrężnych dróg, kwiatów i owoców
zrywanych na skarpie,
Tam, gdzie zadziwiony potrafisz wyksztusić: to
"ty", moje kochanie, ty jesteś moją jedyną...
Kochać to chcieć ze wszystkich sił dobra drugiej
osoby nawet z pominięciem siebie, to czynić
wszystko, by ona wzrastała i rozwijała się
Stając się z każdym dniem człowiekiem jakim
być powinna a nie takim, jakiego chciałbyś ukształtować
według swoich marzeń.
Kochać to ofiarować swoje ciało, a nie zabierać
ciała drugiej osoby, lecz przyjąć je gdy daje siebie,
To skoncentrować siebie i wzbogacić, aby
ofiarować ukochanej całe swoje życie skupione w
ramionach twojego "ja", co znaczy więcej niż
tysiące pieszczot i szalonych uścisków,
Kochać to ofiarować siebie drugiej osobie, nawet
jeśli ona przez moment się wzbrania
To dawać nie licząc tego, co inny ci daje,
płacąc bardzo drogo, nie domagając się zwrotu.
Największa miłość wreszcie to przebaczyć, gdy
ukochana niestety odchodzi, usiłując oddać
innym to, co przyrzekła tobie.
Kochać to zastawić stół, aby przy nim zasiadł twój
gość i nie sądzić, że możesz obejść się bez niego,
Ponieważ pozbawiony żywności, jaką on ci przynosi,
na twoje świąteczne przyjęcie nie postawisz
dań królewskich lecz tylko suchy chleb biedaka.
Kochać to wierzyć drugiej osobie i ufać jej,
wierzyć w jej ukryte siły, w życie które posiada,
jakiekolwiek byłyby kamienie do usunięcia dla
wyrównania drogi.
To zdecydować się rozsądnie i odważnie wyruszyć na
drogi czasu, nie na sto, tysiąc czy dziesięć
tysięcy dni, ale na pielgrzymkę, która się nie skończy,
bo jest pielgrzymką, która trwać będzie ZAWSZE.
Powinienem ci to powiedzieć, aby oczyścić twe
marzenia, że kochać to zgodzić się na cierpienie,
śmierć sobie samemu, aby żyć i ożywiać,
Ponieważ tylko ten, kto może bez bólu zapomnieć
o sobie dla drugiego, może wyrzec się życia dla
siebie tak, żeby nie umarło w nim cokolwiek z niego.
Kochać wreszcie to jest to wszystko, o czym
powiedziano i jeszcze więcej,
Bo kochać to otworzyć się na nieskończoną MIŁOŚĆ,
to pozwolić się kochać, być przejrzystym
wobec tej MIŁOŚĆI, która zawszę w porę.
To jest, o wzniosła Przygodo, pozwolić Bogu
kochać tego, którego ty w sposób wolny
decydujesz się kochać!
Jeżeli jest ktoś szczęśliwy, śmiej się wraz z nim.
Miłość patrzy i widzi, nasłuchuje i słyszy.
Kochać to uczestniczyć - całkowicie
- całym swym jestestwem.
Kto kocha, ten odkrywa w sobie nieskończone
pokłady pocieszenia i chęci współuczestniczenia
w dobrych i złych przeżyciach.
Walentynki – w mediach „ Dzień zakochanych” , a moim zdaniem kochanych obchodzony 14 lutego . Pewnie wszyscy wiemy, że nazwa pochodzi od św. Walentego, który jest wspominany w kościele katolickim tego samego dnia.
Św. Walenty był biskupem i męczennikiem. Złamał zakaz Klaudiusza II Gockiego, który zabronił ślubów młodym legionistom. Natomiast Walenty błogosławił śluby. Został przez to wtrącony do więzienia. Tam zakochał się w córce strażnika, która była niewidoma. Jak głosi jedna z legend pod wpływem tej miłości odzyskała ona wzrok. Lecz gdy dowiedział się o tym cesarz, kazał zabić Walentego. Egzekucję wykonano 14 lutego 269 roku.
Zatem coś walentynkowego
1. dla młodszych proponuje proste serduszko ze zwykłej kartki A4- zdjęcie i nagranie,
2. dla starszych „serduszko ze skrzydełkami”- zdjęcie i nagranie,
3. dla wszystkich proste pudełeczko i historię B. Ferrero: „Pudełko”- polecam zwykłe pudełeczko już gotowe, szczególnie dla dzieci, które ze względu na niepełnosprawność nie będą potrafiły, ale mogą je udekorować i włożyć coś do środka,
4. dla wszystkich wiersz M Quoist
B. Ferrero
& zmiany B. Kycia
PUDEŁKO
Mała dziewczynka przygotowywała podarunek na Walentynki. Owijała pudełko w piękny, kolorowy papier, zużywając go bardzo dużo i robiąc przesadne kokardy.
"co robisz!? skarcił ją ojciec "tak tylko zniszczysz cały papier. Czy wyobrażasz sobie, ile to kosztuje?" Dziewczynka z załzawionymi oczami skryła się w kącie, mocno przyciskając do serca swoje pudełko.
W walentynkowy dzień, stąpając lekko jak ptak, zbliżyła się do taty, który jeszcze siedział za stołem i położyła przed nim pakunek w ozdobnym papierze. "Tatusiu to dla Ciebie" wyszeptała. Ojciec zmiękł bo odczuł, że był zbyt ostry, a ona po tym wszystkim przynosi mu podarunek. Rozwinął powoli tasiemkę, rozpakował kolorowy, złocisty papier i powoli otworzył pudełko. było puste...
Niespodzianka wydała się mu niemiła i rozzłościła go ponownie. Wybuchnął: "zmarnowałaś tyle papieru i tyle tasiemek, aby zapakować w nie puste pudełko?"
Duże oczy dziewczynki ponownie wypełniły się łzami: "Tatusiu, przecież to pudełko nie jest puste. Wypełniłam je tysiącem pocałunków."
Jest pewien człowiek, który w pracy na swoim biurku trzyma pudełko.
Wszyscy mówią, że jest puste. "Nie. Jest wypełnione miłością mojej córki" odpowiada mężczyzna.
Michael Quoist
Bo miłość to:
To chcieć czynić drugiego wolnym, a nie uwodzić go,
to uwolnić go z jego więzów, jeśli pozostawał więźniem,
Aby on także mógł powiedzieć: "kocham ciebie",
nie będąc do tego zmuszonym nieposkromionymi pragnieniami.
Kochać to wejść do drugiego, jeśli otwiera tobie
bramy swego tajemniczego ogrodu, po drugiej
stronie okrężnych dróg, kwiatów i owoców
zrywanych na skarpie,
Tam, gdzie zadziwiony potrafisz wyksztusić: to
"ty", moje kochanie, ty jesteś moją jedyną...
Kochać to chcieć ze wszystkich sił dobra drugiej
osoby nawet z pominięciem siebie, to czynić
wszystko, by ona wzrastała i rozwijała się
Stając się z każdym dniem człowiekiem jakim
być powinna a nie takim, jakiego chciałbyś ukształtować
według swoich marzeń.
Kochać to ofiarować swoje ciało, a nie zabierać
ciała drugiej osoby, lecz przyjąć je gdy daje siebie,
To skoncentrować siebie i wzbogacić, aby
ofiarować ukochanej całe swoje życie skupione w
ramionach twojego "ja", co znaczy więcej niż
tysiące pieszczot i szalonych uścisków,
Kochać to ofiarować siebie drugiej osobie, nawet
jeśli ona przez moment się wzbrania
To dawać nie licząc tego, co inny ci daje,
płacąc bardzo drogo, nie domagając się zwrotu.
Największa miłość wreszcie to przebaczyć, gdy
ukochana niestety odchodzi, usiłując oddać
innym to, co przyrzekła tobie.
Kochać to zastawić stół, aby przy nim zasiadł twój
gość i nie sądzić, że możesz obejść się bez niego,
Ponieważ pozbawiony żywności, jaką on ci przynosi,
na twoje świąteczne przyjęcie nie postawisz
dań królewskich lecz tylko suchy chleb biedaka.
Kochać to wierzyć drugiej osobie i ufać jej,
wierzyć w jej ukryte siły, w życie które posiada,
jakiekolwiek byłyby kamienie do usunięcia dla
wyrównania drogi.
To zdecydować się rozsądnie i odważnie wyruszyć na
drogi czasu, nie na sto, tysiąc czy dziesięć
tysięcy dni, ale na pielgrzymkę, która się nie skończy,
bo jest pielgrzymką, która trwać będzie ZAWSZE.
Powinienem ci to powiedzieć, aby oczyścić twe
marzenia, że kochać to zgodzić się na cierpienie,
śmierć sobie samemu, aby żyć i ożywiać,
Ponieważ tylko ten, kto może bez bólu zapomnieć
o sobie dla drugiego, może wyrzec się życia dla
siebie tak, żeby nie umarło w nim cokolwiek z niego.
Kochać wreszcie to jest to wszystko, o czym
powiedziano i jeszcze więcej,
Bo kochać to otworzyć się na nieskończoną MIŁOŚĆ,
to pozwolić się kochać, być przejrzystym
wobec tej MIŁOŚĆI, która zawszę w porę.
To jest, o wzniosła Przygodo, pozwolić Bogu
kochać tego, którego ty w sposób wolny
decydujesz się kochać!
środa, 26 października 2011
origami: cudeńka
Każdy naszyjnik, kolczyki, czy bransoleta mają swoje nazwy, które są równie unikatowe jak biżuteria ręcznie robiona.
Zrobiło się chłodno dla tego coś "Ciepłego i puchatego", jeśli jeszcze nie znacie tej historii gorąco polecam. A biżuteria ma coś z tego opowiadania...
Uwielbiam bajki, uważam, że mają "moc" terapeutyczną, która pozwala inaczej popatrzeć na świat.
A Ty przekonaj się sam.
Nie tak dawno i nie tak daleko....
W pewnym mieście wszyscy byli zdrowi i szczęśliwi. Każdy z jego mieszkańców rozdawał innym coś, czego coraz bardziej przybywało. Wszyscy swobodnie obdarowywali się Ciepłym i Puchatym wiedząc, że nigdy go nie zabraknie.
Matki dawały Ciepłe i Puchate dzieciom, kiedy wracały do domu; żony i mężowie wręczali je sobie na powitanie, po powrocie z pracy, przed snem; nauczyciele rozdawali w szkole, sąsiedzi na ulicy i w sklepie, znajomi przy każdym spotkaniu; nawet groźny szef w pracy nierzadko sięgał do swojego woreczka z Ciepłym i Puchatym. Nikt tam nie chorował i nie umierał, a szczęście i radość mieszkały we wszystkich rodzinach.
Pewnego dnia do miasta sprowadziła się zła czarownica, która żyła ze sprzedawania ludziom leków i zaklęć przeciw różnym chorobom i nieszczęściom. Szybko zrozumiała, że nic tu nie zarobi, więc postanowiła działać. Poszła do jednej młodej kobiety i w najgłębszej tajemnicy powiedziała jej, żeby nie szafowała zbytnio swoim Ciepłym i Puchatym, bo się skończy, i żeby uprzedziła o tym swoich bliskich. Kobieta schowała swój woreczek głęboko na dno szafy i do tego samego namówiła męża i dzieci. Stopniowo wiadomość rozeszła się po całym mieście, ludzie poukrywali Ciepłe i Puchate, gdzie kto mógł. Wkrótce zaczęły się tam szerzyć choroby i nieszczęścia, coraz więcej ludzi zaczęło umierać.
Czarownica z początku cieszyła się bardzo: drzwi jej domu na dalekim przedmieściu nie zamykały się. Lecz wkrótce wyszło na jaw, że jej specyfiki nie pomagają i ludzie przychodzili coraz rzadziej. Zaczęła więc sprzedawać Zimne i Kolczaste, co trochę pomagało, bo przecież był to-wprawdzie nie najlepszy-ale zawsze jakiś kontakt. Już nie umierali tak szybko, jednak ich życie toczyło się wśród chorób i nieszczęść.
I byłoby tak może do dziś, gdyby do miasta nie przyjechała pewna kobieta, która nie znała argumentów czarownicy. Zgodnie ze swoimi zwyczajami zaczęła całymi garściami obdzielać Ciepłym i Puchatym dzieci i sąsiadów. Z początku ludzie dziwili się i nawet nie bardzo chcieli przyjmować- bali się, że będą musieli oddać. Ale kto by tam upilnował dzieci ! Brały, cieszyły się i kiedyś jedno z drugim powyciągały ze schowków swoje woreczki i znów, jak dawniej zaczęły rozdawać.
Jeszcze nie wiemy, czym się skończy ta bajka. Jak będzie dalej, zależy od Ciebie.
Żeby nie było tak ponuro i szaro, zrobiłam broszkę z filcu.
Kolor jak najbardziej pasujący do jesiennych cudownych apaszek:)
Teraz już klasyka dla każdej pani, która lubi drobiazgi, a dodatek musi mieć znamiona prostoty i elegancji. Czarna róża- takie wspomnienie z Pragi.
Zrobiło się chłodno dla tego coś "Ciepłego i puchatego", jeśli jeszcze nie znacie tej historii gorąco polecam. A biżuteria ma coś z tego opowiadania...
Uwielbiam bajki, uważam, że mają "moc" terapeutyczną, która pozwala inaczej popatrzeć na świat.
A Ty przekonaj się sam.
Nie tak dawno i nie tak daleko....
W pewnym mieście wszyscy byli zdrowi i szczęśliwi. Każdy z jego mieszkańców rozdawał innym coś, czego coraz bardziej przybywało. Wszyscy swobodnie obdarowywali się Ciepłym i Puchatym wiedząc, że nigdy go nie zabraknie.
Matki dawały Ciepłe i Puchate dzieciom, kiedy wracały do domu; żony i mężowie wręczali je sobie na powitanie, po powrocie z pracy, przed snem; nauczyciele rozdawali w szkole, sąsiedzi na ulicy i w sklepie, znajomi przy każdym spotkaniu; nawet groźny szef w pracy nierzadko sięgał do swojego woreczka z Ciepłym i Puchatym. Nikt tam nie chorował i nie umierał, a szczęście i radość mieszkały we wszystkich rodzinach.
Pewnego dnia do miasta sprowadziła się zła czarownica, która żyła ze sprzedawania ludziom leków i zaklęć przeciw różnym chorobom i nieszczęściom. Szybko zrozumiała, że nic tu nie zarobi, więc postanowiła działać. Poszła do jednej młodej kobiety i w najgłębszej tajemnicy powiedziała jej, żeby nie szafowała zbytnio swoim Ciepłym i Puchatym, bo się skończy, i żeby uprzedziła o tym swoich bliskich. Kobieta schowała swój woreczek głęboko na dno szafy i do tego samego namówiła męża i dzieci. Stopniowo wiadomość rozeszła się po całym mieście, ludzie poukrywali Ciepłe i Puchate, gdzie kto mógł. Wkrótce zaczęły się tam szerzyć choroby i nieszczęścia, coraz więcej ludzi zaczęło umierać.
Czarownica z początku cieszyła się bardzo: drzwi jej domu na dalekim przedmieściu nie zamykały się. Lecz wkrótce wyszło na jaw, że jej specyfiki nie pomagają i ludzie przychodzili coraz rzadziej. Zaczęła więc sprzedawać Zimne i Kolczaste, co trochę pomagało, bo przecież był to-wprawdzie nie najlepszy-ale zawsze jakiś kontakt. Już nie umierali tak szybko, jednak ich życie toczyło się wśród chorób i nieszczęść.
I byłoby tak może do dziś, gdyby do miasta nie przyjechała pewna kobieta, która nie znała argumentów czarownicy. Zgodnie ze swoimi zwyczajami zaczęła całymi garściami obdzielać Ciepłym i Puchatym dzieci i sąsiadów. Z początku ludzie dziwili się i nawet nie bardzo chcieli przyjmować- bali się, że będą musieli oddać. Ale kto by tam upilnował dzieci ! Brały, cieszyły się i kiedyś jedno z drugim powyciągały ze schowków swoje woreczki i znów, jak dawniej zaczęły rozdawać.
Jeszcze nie wiemy, czym się skończy ta bajka. Jak będzie dalej, zależy od Ciebie.
Żeby nie było tak ponuro i szaro, zrobiłam broszkę z filcu.
Kolor jak najbardziej pasujący do jesiennych cudownych apaszek:)
Teraz już klasyka dla każdej pani, która lubi drobiazgi, a dodatek musi mieć znamiona prostoty i elegancji. Czarna róża- takie wspomnienie z Pragi.
wtorek, 6 września 2011
origami: cudeńka
origami: cudeńka: Każdy naszyjnik, kolczyki, czy bransoleta mają swoje nazwy, które są równie unikatowe jak biżuteria ręcznie robiona.
Ciągle coś nowego, ostatnio zachwyciłam się pięknem masy perłowej.
Uwielbiam naturalne kamienie, choć czasem wybieram coś świecącego.
Ciągle coś nowego, ostatnio zachwyciłam się pięknem masy perłowej.
Uwielbiam naturalne kamienie, choć czasem wybieram coś świecącego.
niedziela, 4 września 2011
origami: moje szkolenia
origami: moje szkolenia
Program autorski warsztatu:
„PAPIEROWE CUDA” – CZYLI WYKORZYSTANIE SZTUKI ORIGAMI JAKO FORMY PRACY I TERAPII NA ZAJECIACH
Autor:
mgr Bogumiła Kycia
Ilość godzin dydaktycznych (warianty):
20 godzin
Adresat:
Pedagodzy, wychowawcy, wychowawcy świetlic, opiekunowie grup poza szkolnych pracujących w różnych placówkach opiekuńczo- wychowawczych, nauczyciele techniki, sztuki, nauczyciele nauczania zintegrowanego, nauczyciele przedszkola, nauczyciele szkół podstawowych, gimnazjum.
Opis warsztatu:
Celem zajęć jest wzbogacenie warsztatu pracy nauczycieli w szereg ciekawych metod aktywizujących, plastycznych i przeżyciowych. Metody te przeznaczone są głównie do wykorzystania na lekcji. Ich celem jest podniesienie efektywności i atrakcyjności działań podejmowanych z uczniami. Uczestnicy zajęć wykonują prace, modele w sztuce, origami płaskie z kwadratu i koła, elementy modułowe, proste formy atrakcyjne dla dzieci, które wspomagają ich rozwój. Warsztat daje gotowe pomysły, modele, które z powodzeniem można wykorzystać w ciągu roku szkolnego.
Program autorski warsztatu: „Tęczowy świat koralików”
Autor:
mgr Bogumiła Kycia
Ilość godzin dydaktycznych (warianty):
10 lub 15 godzin
Adresat:
Pedagodzy, wychowawcy, wychowawcy świetlic, opiekunowie grup poza szkolnych pracujących w różnych placówkach opiekuńczo- wychowawczych, nauczyciele techniki, sztuki, nauczyciele nauczania zintegrowanego, nauczyciele przedszkola, nauczyciele szkół podstawowych, gimnazjum, studenci pedagogiki oraz osoby chcące rozwijać zdolności manualne, pasje.
Opis warsztatu:
Warsztat jest propozycją wykorzystania zajęć dodatkowych jako narzędzia do stymulowania w dziecku podstawowych wartości ważnych dla jego rozwoju i twórczości. Celem warsztatu jest nie tylko nauka kilku technik projektowania, poszukiwania pomysłów i konstruowania kolczyków, wisiorków, naszyjników, przywieszek do komórek, na mp3 itp., ale także znalezienie ciekawego sposobu na twórczość ucznia, pobudzenie motywacji do tworzenia oraz kształtowania postawy szacunku i zadowolenia z wytworów swojej własnej pracy.
Umiejętności te można wykorzystać w różnego rodzaju przedsięwzięciach, na festiwalach twórczości, imprezach, festynach, kiermaszach i innych imprezach środowiskowych oraz zajęciach techniki i sztuki.
Program autorski warsztatu: „Mali odkrywcy” – czyli praca z bajką, by radzić sobie z problemami to znaczy by „lepiej żyć”.
Autor:
mgr Bogumiła Kycia
Ilość godzin dydaktycznych (warianty):
10 lub 15 godzin
Adresat:
Pedagodzy, wychowawcy, wychowawcy świetlic, opiekunowie grup poza szkolnych pracujących w różnych placówkach opiekuńczo- wychowawczych, nauczyciele techniki, sztuki, nauczyciele nauczania zintegrowanego, nauczyciele przedszkola, nauczyciele szkół podstawowych, gimnazjum, studenci pedagogiki oraz osoby chcące rozwijać zdolności manualne, pasje.
Opis warsztatu:
Warsztat jest propozycją wykorzystania zajęć dodatkowych jako narzędzia do stymulowania prawidłowych postaw społecznych, adaptacyjnych, pokonywanie lęku, fobii, negatywizmu, niedostosowania społecznego. Celem warsztatu jest nie tylko nauka korzystania z bajek, bajek terapeutycznych, ale warsztat ten dostarczy ciekawe pomysły do pracy z dziećmi i młodzieżą jak również pozwoli odkryć potrzebę zmiany często własnego myślenia.
Technika bajkoterapii zdecydowanie pozwoli „lepiej żyć” tzn. sprawniej funkcjonować w środowisku, nie poddawać się w chwilach trudnych, zapobiegać czarownictwu itp.
Program autorski warsztatu: „Sztuka użytkowa - czyli iriss, quiling, Tebag”
Autor:
mgr Bogumiła Kycia
Ilość godzin dydaktycznych (warianty):
20 godzin
Adresat:
Pedagodzy, wychowawcy, wychowawcy świetlic, opiekunowie grup poza szkolnych pracujących w różnych placówkach opiekuńczo- wychowawczych, nauczyciele techniki, sztuki, nauczyciele nauczania zintegrowanego, nauczyciele przedszkola, nauczyciele szkół podstawowych, gimnazjum, studenci pedagogiki oraz osoby chcące rozwijać zdolności manualne, pasje.
Opis warsztatu:
Warsztat jest propozycją wykorzystania zajęć dodatkowych jako narzędzia do stymulacji w dziecku podstawowych wartości ważnych dla jego rozwoju i twórczości. Celem warsztatu jest nauka kilku technik, takich jaki m.in. iriss, quiling, Tebag oraz wypracowanie technik, które można wykorzystać w pracy z dziećmi i młodzieżą. Wykonane ozdoby, kartki i elementy mają bardzo szerokie zastosowanie w pracy całorocznej. Świetne do wykorzystania w różnego rodzaju przedsięwzięciach - na festiwalach twórczości, imprezach techniki i sztuki oraz festynach, kiermaszach i innych imprezach środowiskowych.
Program autorski warsztatu: „STRES i co dalej?” lub „Naucz się odpuszczać”
Autor:
mgr Bogumiła Kycia
Ilość godzin dydaktycznych (warianty):
10 lub 15 godzin
Adresat:
Pedagodzy, wychowawcy, wychowawcy świetlic, opiekunowie grup poza szkolnych pracujących w różnych placówkach opiekuńczo- wychowawczych, osoby na co dzień stające prze dziećmi i młodzieżą, osobami dorosłymi. Również jako forma samokontroli dla samego siebie i poszukiwania dobrych metod pozytywnego ukierunkowania stresu.
Opis warsztatu:
Warsztat jest propozycją uświadomienia sobie przyczyn, skutków i co najważniejsze jak się nie poddać stresowi. Celem warsztatu jest nie tylko nauka kilku metod radzenia sobie ze stresem, ale odkrycia sytuacji stresogennych i możliwość im zapobiegania. Metamorfoza myślenia przyda się każdemu, kto jest bardzo aktywny, ambitny i czasem nie potrafi odpuścić.
Umiejętności te można wykorzystać w pracy, w życiu codziennym w kontaktach z bliskimi.
Program autorski warsztatu:
„PAPIEROWE CUDA” – CZYLI WYKORZYSTANIE SZTUKI ORIGAMI JAKO FORMY PRACY I TERAPII NA ZAJECIACH
Autor:
mgr Bogumiła Kycia
Ilość godzin dydaktycznych (warianty):
20 godzin
Adresat:
Pedagodzy, wychowawcy, wychowawcy świetlic, opiekunowie grup poza szkolnych pracujących w różnych placówkach opiekuńczo- wychowawczych, nauczyciele techniki, sztuki, nauczyciele nauczania zintegrowanego, nauczyciele przedszkola, nauczyciele szkół podstawowych, gimnazjum.
Opis warsztatu:
Celem zajęć jest wzbogacenie warsztatu pracy nauczycieli w szereg ciekawych metod aktywizujących, plastycznych i przeżyciowych. Metody te przeznaczone są głównie do wykorzystania na lekcji. Ich celem jest podniesienie efektywności i atrakcyjności działań podejmowanych z uczniami. Uczestnicy zajęć wykonują prace, modele w sztuce, origami płaskie z kwadratu i koła, elementy modułowe, proste formy atrakcyjne dla dzieci, które wspomagają ich rozwój. Warsztat daje gotowe pomysły, modele, które z powodzeniem można wykorzystać w ciągu roku szkolnego.
Program autorski warsztatu: „Tęczowy świat koralików”
Autor:
mgr Bogumiła Kycia
Ilość godzin dydaktycznych (warianty):
10 lub 15 godzin
Adresat:
Pedagodzy, wychowawcy, wychowawcy świetlic, opiekunowie grup poza szkolnych pracujących w różnych placówkach opiekuńczo- wychowawczych, nauczyciele techniki, sztuki, nauczyciele nauczania zintegrowanego, nauczyciele przedszkola, nauczyciele szkół podstawowych, gimnazjum, studenci pedagogiki oraz osoby chcące rozwijać zdolności manualne, pasje.
Opis warsztatu:
Warsztat jest propozycją wykorzystania zajęć dodatkowych jako narzędzia do stymulowania w dziecku podstawowych wartości ważnych dla jego rozwoju i twórczości. Celem warsztatu jest nie tylko nauka kilku technik projektowania, poszukiwania pomysłów i konstruowania kolczyków, wisiorków, naszyjników, przywieszek do komórek, na mp3 itp., ale także znalezienie ciekawego sposobu na twórczość ucznia, pobudzenie motywacji do tworzenia oraz kształtowania postawy szacunku i zadowolenia z wytworów swojej własnej pracy.
Umiejętności te można wykorzystać w różnego rodzaju przedsięwzięciach, na festiwalach twórczości, imprezach, festynach, kiermaszach i innych imprezach środowiskowych oraz zajęciach techniki i sztuki.
Program autorski warsztatu: „Mali odkrywcy” – czyli praca z bajką, by radzić sobie z problemami to znaczy by „lepiej żyć”.
Autor:
mgr Bogumiła Kycia
Ilość godzin dydaktycznych (warianty):
10 lub 15 godzin
Adresat:
Pedagodzy, wychowawcy, wychowawcy świetlic, opiekunowie grup poza szkolnych pracujących w różnych placówkach opiekuńczo- wychowawczych, nauczyciele techniki, sztuki, nauczyciele nauczania zintegrowanego, nauczyciele przedszkola, nauczyciele szkół podstawowych, gimnazjum, studenci pedagogiki oraz osoby chcące rozwijać zdolności manualne, pasje.
Opis warsztatu:
Warsztat jest propozycją wykorzystania zajęć dodatkowych jako narzędzia do stymulowania prawidłowych postaw społecznych, adaptacyjnych, pokonywanie lęku, fobii, negatywizmu, niedostosowania społecznego. Celem warsztatu jest nie tylko nauka korzystania z bajek, bajek terapeutycznych, ale warsztat ten dostarczy ciekawe pomysły do pracy z dziećmi i młodzieżą jak również pozwoli odkryć potrzebę zmiany często własnego myślenia.
Technika bajkoterapii zdecydowanie pozwoli „lepiej żyć” tzn. sprawniej funkcjonować w środowisku, nie poddawać się w chwilach trudnych, zapobiegać czarownictwu itp.
Program autorski warsztatu: „Sztuka użytkowa - czyli iriss, quiling, Tebag”
Autor:
mgr Bogumiła Kycia
Ilość godzin dydaktycznych (warianty):
20 godzin
Adresat:
Pedagodzy, wychowawcy, wychowawcy świetlic, opiekunowie grup poza szkolnych pracujących w różnych placówkach opiekuńczo- wychowawczych, nauczyciele techniki, sztuki, nauczyciele nauczania zintegrowanego, nauczyciele przedszkola, nauczyciele szkół podstawowych, gimnazjum, studenci pedagogiki oraz osoby chcące rozwijać zdolności manualne, pasje.
Opis warsztatu:
Warsztat jest propozycją wykorzystania zajęć dodatkowych jako narzędzia do stymulacji w dziecku podstawowych wartości ważnych dla jego rozwoju i twórczości. Celem warsztatu jest nauka kilku technik, takich jaki m.in. iriss, quiling, Tebag oraz wypracowanie technik, które można wykorzystać w pracy z dziećmi i młodzieżą. Wykonane ozdoby, kartki i elementy mają bardzo szerokie zastosowanie w pracy całorocznej. Świetne do wykorzystania w różnego rodzaju przedsięwzięciach - na festiwalach twórczości, imprezach techniki i sztuki oraz festynach, kiermaszach i innych imprezach środowiskowych.
Program autorski warsztatu: „STRES i co dalej?” lub „Naucz się odpuszczać”
Autor:
mgr Bogumiła Kycia
Ilość godzin dydaktycznych (warianty):
10 lub 15 godzin
Adresat:
Pedagodzy, wychowawcy, wychowawcy świetlic, opiekunowie grup poza szkolnych pracujących w różnych placówkach opiekuńczo- wychowawczych, osoby na co dzień stające prze dziećmi i młodzieżą, osobami dorosłymi. Również jako forma samokontroli dla samego siebie i poszukiwania dobrych metod pozytywnego ukierunkowania stresu.
Opis warsztatu:
Warsztat jest propozycją uświadomienia sobie przyczyn, skutków i co najważniejsze jak się nie poddać stresowi. Celem warsztatu jest nie tylko nauka kilku metod radzenia sobie ze stresem, ale odkrycia sytuacji stresogennych i możliwość im zapobiegania. Metamorfoza myślenia przyda się każdemu, kto jest bardzo aktywny, ambitny i czasem nie potrafi odpuścić.
Umiejętności te można wykorzystać w pracy, w życiu codziennym w kontaktach z bliskimi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)