wtorek, 7 lutego 2012

WALENTYNKI dla wszystkich

1. dla młodszych proponuje proste serduszko ze zwykłej kartki A4- zdjęcie i nagranie,

2. dla starszych „serduszko ze skrzydełkami”- zdjęcie i nagranie,

3. dla wszystkich proste pudełeczko i historię B. Ferrero: „Pudełko”- polecam zwykłe pudełeczko już gotowe, szczególnie dla dzieci, które ze względu na niepełnosprawność nie będą potrafiły, ale mogą je udekorować i włożyć coś do środka, poniżej

4. dla wszystkich wiersz M Quoist poniźej

WALENTYNKI dla wszystkich

Jeśli obok Ciebie jest ktoś cierpiący, płacz razem z nim.

Jeżeli jest ktoś szczęśliwy, śmiej się wraz z nim.

Miłość patrzy i widzi, nasłuchuje i słyszy.
Kochać to uczestniczyć - całkowicie
- całym swym jestestwem.

Kto kocha, ten odkrywa w sobie nieskończone
pokłady pocieszenia i chęci współuczestniczenia
w dobrych i złych przeżyciach.

Walentynki – w mediach „ Dzień zakochanych” , a moim zdaniem kochanych obchodzony 14 lutego . Pewnie wszyscy wiemy, że nazwa pochodzi od św. Walentego, który jest wspominany w kościele katolickim tego samego dnia.
Św. Walenty był biskupem i męczennikiem. Złamał zakaz Klaudiusza II Gockiego, który zabronił ślubów młodym legionistom. Natomiast Walenty błogosławił śluby. Został przez to wtrącony do więzienia. Tam zakochał się w córce strażnika, która była niewidoma. Jak głosi jedna z legend pod wpływem tej miłości odzyskała ona wzrok. Lecz gdy dowiedział się o tym cesarz, kazał zabić Walentego. Egzekucję wykonano 14 lutego 269 roku.

Zatem coś walentynkowego
1. dla młodszych proponuje proste serduszko ze zwykłej kartki A4- zdjęcie i nagranie,
2. dla starszych „serduszko ze skrzydełkami”- zdjęcie i nagranie,
3. dla wszystkich proste pudełeczko i historię B. Ferrero: „Pudełko”- polecam zwykłe pudełeczko już gotowe, szczególnie dla dzieci, które ze względu na niepełnosprawność nie będą potrafiły, ale mogą je udekorować i włożyć coś do środka,
4. dla wszystkich wiersz M Quoist


B. Ferrero
& zmiany B. Kycia
PUDEŁKO

Mała dziewczynka przygotowywała podarunek na Walentynki. Owijała pudełko w piękny, kolorowy papier, zużywając go bardzo dużo i robiąc przesadne kokardy.
"co robisz!? skarcił ją ojciec "tak tylko zniszczysz cały papier. Czy wyobrażasz sobie, ile to kosztuje?" Dziewczynka z załzawionymi oczami skryła się w kącie, mocno przyciskając do serca swoje pudełko.
W walentynkowy dzień, stąpając lekko jak ptak, zbliżyła się do taty, który jeszcze siedział za stołem i położyła przed nim pakunek w ozdobnym papierze. "Tatusiu to dla Ciebie" wyszeptała. Ojciec zmiękł bo odczuł, że był zbyt ostry, a ona po tym wszystkim przynosi mu podarunek. Rozwinął powoli tasiemkę, rozpakował kolorowy, złocisty papier i powoli otworzył pudełko. było puste...
Niespodzianka wydała się mu niemiła i rozzłościła go ponownie. Wybuchnął: "zmarnowałaś tyle papieru i tyle tasiemek, aby zapakować w nie puste pudełko?"
Duże oczy dziewczynki ponownie wypełniły się łzami: "Tatusiu, przecież to pudełko nie jest puste. Wypełniłam je tysiącem pocałunków."
Jest pewien człowiek, który w pracy na swoim biurku trzyma pudełko.
Wszyscy mówią, że jest puste. "Nie. Jest wypełnione miłością mojej córki" odpowiada mężczyzna.

Michael Quoist
Bo miłość to:


To chcieć czynić drugiego wolnym, a nie uwodzić go,
to uwolnić go z jego więzów, jeśli pozostawał więźniem,
Aby on także mógł powiedzieć: "kocham ciebie",
nie będąc do tego zmuszonym nieposkromionymi pragnieniami.

Kochać to wejść do drugiego, jeśli otwiera tobie
bramy swego tajemniczego ogrodu, po drugiej
stronie okrężnych dróg, kwiatów i owoców
zrywanych na skarpie,
Tam, gdzie zadziwiony potrafisz wyksztusić: to
"ty", moje kochanie, ty jesteś moją jedyną...

Kochać to chcieć ze wszystkich sił dobra drugiej
osoby nawet z pominięciem siebie, to czynić
wszystko, by ona wzrastała i rozwijała się
Stając się z każdym dniem człowiekiem jakim
być powinna a nie takim, jakiego chciałbyś ukształtować
według swoich marzeń.

Kochać to ofiarować swoje ciało, a nie zabierać
ciała drugiej osoby, lecz przyjąć je gdy daje siebie,
To skoncentrować siebie i wzbogacić, aby
ofiarować ukochanej całe swoje życie skupione w
ramionach twojego "ja", co znaczy więcej niż
tysiące pieszczot i szalonych uścisków,

Kochać to ofiarować siebie drugiej osobie, nawet
jeśli ona przez moment się wzbrania
To dawać nie licząc tego, co inny ci daje,
płacąc bardzo drogo, nie domagając się zwrotu.

Największa miłość wreszcie to przebaczyć, gdy
ukochana niestety odchodzi, usiłując oddać
innym to, co przyrzekła tobie.

Kochać to zastawić stół, aby przy nim zasiadł twój
gość i nie sądzić, że możesz obejść się bez niego,
Ponieważ pozbawiony żywności, jaką on ci przynosi,
na twoje świąteczne przyjęcie nie postawisz
dań królewskich lecz tylko suchy chleb biedaka.

Kochać to wierzyć drugiej osobie i ufać jej,
wierzyć w jej ukryte siły, w życie które posiada,
jakiekolwiek byłyby kamienie do usunięcia dla
wyrównania drogi.

To zdecydować się rozsądnie i odważnie wyruszyć na
drogi czasu, nie na sto, tysiąc czy dziesięć
tysięcy dni, ale na pielgrzymkę, która się nie skończy,
bo jest pielgrzymką, która trwać będzie ZAWSZE.

Powinienem ci to powiedzieć, aby oczyścić twe
marzenia, że kochać to zgodzić się na cierpienie,
śmierć sobie samemu, aby żyć i ożywiać,
Ponieważ tylko ten, kto może bez bólu zapomnieć
o sobie dla drugiego, może wyrzec się życia dla
siebie tak, żeby nie umarło w nim cokolwiek z niego.

Kochać wreszcie to jest to wszystko, o czym
powiedziano i jeszcze więcej,
Bo kochać to otworzyć się na nieskończoną MIŁOŚĆ,
to pozwolić się kochać, być przejrzystym
wobec tej MIŁOŚĆI, która zawszę w porę.

To jest, o wzniosła Przygodo, pozwolić Bogu
kochać tego, którego ty w sposób wolny
decydujesz się kochać!